Ministerstwo Budownictwa chce walczyć z deweloperami, którzy budują tzw. mikrokawalerki. Zdaniem urzędników nie można budować mieszkań mniejszych niż 24m2.
Kilka dni temu Tomek podesłał nam link do artykułu na stronie Rzeczpospolitej Resort ukróci nielegalne praktyki deweloperów (dzięki Tomek!).
Ministerstwo budownictwa zapowiedziało walkę z deweloperami, którzy budują mikrokawalerki (małe lokale o pow. do 20 m2). Zdaniem redaktora deweloperzy omijają prawo na 3 sposoby:
- Budują na terenach przeznaczonych pod mieszkalnictwo tzw. aparthotele i sprzedają je jako lokale użytkowe.
- Budują dom jednorodzinny, w którym po załatwieniu wszelkich formalności (jak się domyślam chodzi o formalności z budową) wyodrębniają poszczególne lokale.
- Sprzedaż udziałów w nieruchomości. Dany udział ma odpowiadać powierzchni konkretnej mikrokawalerki.
Ale tak w zasadzie co to jest ta mikrokawalerka? Myślę, że jest to każda kawalerka, która ma powierzchnię mniejszą niż dopuszczalna aktualnymi przepisami.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami najmniejsze mieszkanie jakie można wybudować musi posiadać pow. ok. 24 m2. Dlaczego piszę około? Ponieważ w przepisach nie ma określonej minimalnej powierzchni mieszkania. Jest określona minimalna powierzchnia jednego pokoju w mieszkaniu, która to powinna wynosić conajmniej 16 m2. Do tego każde mieszkanie w budynku wielorodzinnym powinno mieć kuchnię lub wnękę kuchenną, łazienkę, przestrzeń składowania oraz przestrzeń komunikacji wewnętrznej. Do tego pomieszczenia mieszkalne oraz kuchenne powinny mieć bezpośrednie oświetlenie światłem dziennym.W kawalerce dopuszcza się, pod pewnymi warunkami, pomieszczenie kuchenne bez okien lub wnękę kuchenną połączoną z przedpokojem.
Jeżeli zliczymy te minimalne powierzchnie jakie muszą znaleźć się w kawalerce otrzymujemy minimalną powierzchnię mieszkania około 24 m2. Czy to jest dużo czy mało?
Urzędnicy uważają, że to jest minimalna powierzchnia na jakiej powinien mieszkać człowiek i nie wolno w żadnym wypadku budować mniejszych mieszkań! Czytaj dalej
Dziś w cyklu Pytania Od Czytelników (POC) odpowiadamy Wojtkowi – studentowi, który chce osiągnąć wolność finansową.
Wojtek to 22 letni student, który szuka najlepszej dla siebie i swojej dziewczyny strategii inwestycyjnej związanej z nieruchomościami – cały list Wojtka przeczytasz tutaj: POC#001: Jestem studentem i chcę zaplanować moją wolność finansową
Bzdurne obowiązki sprawozdawcze powodują, że my przedsiębiorcy pracowicie zapełniamy kolejne papiery rzędami cyferek. Z tych cyferek powstają zestawienia z większymi sumami pokazującymi przede wszystkim ogrom pracy włożony w ich stworzenie. Kto docelowo na tym zyskuje?
Jako inwestor dostałem parę dni temu urzędowe PONAGLENIE z Głównego Urzędu Statystycznego. Okazało się, że w tym roku nie wysłałem do końca marca wymaganego raportu o nazwie: „M-01 Sprawozdanie o zasobach mieszkaniowych w 2016 r.” oraz „Załącznik do sprawozdania M-01 – zasoby mieszkaniowe, dotyczący zieleni osiedlowej w 2016 r”. Oczywiście w piśmie wskazano, że dalszy brak działań z mojej strony może spowodować karę dla mnie w postaci grzywny.
Ok. Więc zobaczmy co jest ważne dla GUS’u.
Przede wszystkim należy podać liczbę mieszkań, których właścicielem jest dana spółka oraz ich powierzchnię. Z liczbą mieszkań idzie dosyć szybko, ale już ich łączna powierzchnia sprawia pewien problem. Aby zrobić to dokładnie, to trzeba by było przejrzeć akty notarialne zakupu bądź inne dokumenty. Ale, dobra – poradziliśmy sobie z tym – idźmy dalej.
W dalszych polach formularza należy podać ile mieszkań jest spółdzielczych własnościowych, a ile stanowi odrębną własność. To dla inwestora jest także dosyć proste pytanie: każdy z nas stara się przekształcać każdą spółdzielczą własność w odrębną własność, bo tylko taka podlega formalnej, czasami bardzo korzystnej, amortyzacji. Jest też pytanie o liczbę mieszkań spółdzielczych lokatorskich – dobre. 😉 Nie znam w sumie nikogo, kto budowałby swoje przychody pasywne na bazie takich mieszkań, a Ty?
Dalej jest trochę trudniej, zaczyna się CZĘŚĆ B formularza, a tam musimy podać ile mieszkań ma liczniki z podziałem na poszczególne media, należy także policzyć to z podziałem na łączne powierzchnie mieszkań z licznikami i bez liczników, a także na liczbę mieszkańców, którzy mają liczniki i tych co nie mają. Tutaj przy większej liczbie mieszkań zaczyna się już konkretne praca sprawozdawcza. Na pewno jakaś pomocnicza tabelka to minimum.
Ale to jeszcze nic!
Dochodzimy do tabelki opisanej jako „Dział 10. Koszty utrzymania mieszkań i lokali użytkowych”. Mamy tu podać łączne koszty utrzymania posiadanych mieszkań z podziałem na poszczególne media oraz koszty administracyjno-biurowe i remontowe. Czytaj dalej
Dziś w cyklu Pytania Od Czytelników (POC) odpowiadamy Wojtkowi – studentowi, który chce osiągnąć wolność finansową.
Dostajemy wiele e-maili z różnymi pytaniami dotyczącymi inwestowania. Chcemy, aby nasze odpowiedzi były dostępne dla wszystkich czytelników bloga – a nie tylko dla autorów pytań. Czytaj dalej